Narzeczeńska sesja zdjęciowa w górach Szkocji
Na sesję narzeczeńską Olga i Maciek wybrali dość nietypowe miejsce – Szkocję. Podczas gdy większość par szuka słońca, ciepła i soczystych kolorów roślinności, moi bohaterowie zapragnęli odwiedzić miejsce dość odludne, chłodne i słynące z nienajlepszej pogody. Z Glasgow udaliśmy się w mniej oblegane przez turystów miejsce – góry Glencoe, do których docierają miłośnicy trekingu i pieszych wędrówek.
Glasgow – idealne miejsce na weekend za granicą
Wielka Brytania ma do zaoferowania turystom wiele ciekawych miejsc. Poza Anglią, w której najchętniej odwiedzamy Londyn, turystów przyciąga także Walia i Szkocja. Szkocja słynie przede wszystkim z kraty, wyśmienitego alkoholu i… gór, które docenia coraz więcej osób. Aby dostać się z Polski do Szkocji, możemy polecieć do Edynburga lub Glasgow – my wybraliśmy to drugie miasto. Co prawda na jego zwiedzanie nie mieliśmy zbyt dużo czasu, ale już ten krótki pobyt potwierdził to, co można wyczytać na wielu turystycznych blogach: Glasgow jest bardziej brytyjskie niż szkockie.
Jego historię można trochę porównać do historii Łodzi – miasta, które rozwinęło się dzięki rewolucji przemysłowej. O ile Łódź wzbogaciła się i rozrosła przede wszystkim dzięki przemysłowi włókienniczemu, o tyle Glasgow było miastem kupieckim. Handel włóknem, tytoniem, bawełną i rumem sprawił, że w XVIII wieku miasto zaczęło się błyskawicznie rozwijać i rozrastać. Obok domów mieszkalnych o wysokim standardzie i wysokich biurowców, w Glasgow powstały także slumsy – jedne z najbezpieczniejszych w całej Europie. Sposób na poprawę bezpieczeństwa i zmianę profilu slumskich dzielnic władze znalazły dopiero po II Wojnie Światowej.
Glasgow ma do zaoferowania wiele ciekawych atrakcji turystycznych, choć nie tak oczywistych jak znany na całym świecie Big Ben. Turyści po mieście najchętniej poruszają się metrem, które chociaż ma tylko jedną linią, jest jednym z najstarszych w Europie. Atrakcje porozrzucane są po całym mieście, dlatego Glasgow trudno zwiedzać rowerem, a tym bardziej pieszo.
Mountain Glencoe – narzeczeńska sesja zdjęciowa w górach Szkocji
Szkockie góry nie są tak bardzo zatłoczone jak polskie Tatry czy Beskid Żywiecki. Jednak szlaki górskie co roku odwiedzają miłośnicy nie tylko szkockich gór, ale górskich wycieczek w ogóle. Jednym z najpiękniejszych punktów widokowych znajduje się w okolicach Trzech Sióstr – Beinn Fhada, Gearr Aonach i Aonach Dubh. Okolice te dość często wybierane są na sesję zdjęciową, podczas której można zachwycać się widokami, które znamy z takich filmów jak Harry Potter czy Braveheart. Miłośnicy błękitnego nieba, żaru lejące się z nieba i wakacyjnej atmosfery mogą poczuć się przytłoczeni wspaniałą przestrzenią i nieco nostalgiczną, dla niektórych być może nawet mrocznym klimatem tego miejsca. Chmury odsłaniają niebo dość rzadko, a słońce, które przebija się przez białe obłoki nie jest tak optymistyczne, jak to, które znamy ze Śródziemnomorskich rejonów Europy. Jednak w mało którym miejscu możemy poczuć się tak bardzo silni, wolni i beztroscy, jak właśnie u podnóży szkockich gór.
Olga i Maciek doskonale wykorzystali atmosferę, jaką przywitały nas Trzy Siostry. Polany, jezioro, mgła schodząca z gór, formy skalne – każdy szczegół tego krajobrazu był wyjątkowy. Nasza para poczuła pełen luz: koszula w kratę, miły sweter, dżinsy i wygodne buty to jest styl, w którym Olga z Maćkiem czują się najlepiej.
Ze względu na aurę zdjęcia wyszły bardzo tajemnicze, a oglądając je spoglądamy nie tylko na zakochaną parę, ale także na zjawiskowe widoki, od których trudno oderwać wzrok. Obejrzyj zdjęcie i powiedz – czy nie tak wyobrażasz sobie ucieczkę od miejskiego zgiełku?