Sesja narzeczeńska w CSK – oryginalna sesja narzeczeńska w Lublinie
Wraz z przyszłą Parą Młodą udaliśmy się na sesję narzeczeńską do CSK – Centrum Spotkania Kultur. To miejsce na mapie Lublina, które naprawdę warto odwiedzić, również by wykonać sesję zdjęciową. Zobacz efekty naszej wycieczki!
Sesja narzeczeńska w Lublinie – rodzinna pamiątka czy próba generalna przed ślubem?
Sesja narzeczeńska to doskonała okazja, by przekonać się „na własnej skórze”, czy sesja w plenerze jest tym, czego szukamy. Swobodna atmosfera, dowolne czas i miejsce ułatwiają zadanie osobom, dla których sesja narzeczeńska jest pierwszym spotkaniem w plenerze z profesjonalnym fotografem. To również doskonała okazja, by podjąć ostateczną decyzję, dotyczącą wyboru fotografa na ślub. Zdjęcia z takiej sesji – obok zdjęć ślubnych, sesji ciążowej i sesji z dziećmi – są również jedną z ciekawszych pamiątek rodzinnych.
Coraz więcej Par Młodych decyduje się na krótki plener w trakcie przyjęcia weselnego, w zamian decydując się na sesję już bez sukni i garnituru ślubnego lub właśnie na sesję narzeczeńską. W Lublinie miałem przyjemność współpracować z Młodymi, którzy na miejsce swojej sesji wybrali CSK – Centrum Spotkania Kultur.
Sesja narzeczeńska w CSK – Centrum Spotkania Kultur
Centrum Spotkania Kultur w Lublinie zaprasza wszystkie osoby, które interesują się ogólnie pojętą kulturą i sztuką. Muzyka, fotografia, warsztaty dla dzieci są tylko i aż okazją do spotkania człowieka z drugim człowiekiem. To właśnie relacje międzyludzkie, zwyczaje, obrzędy i rytuały przejścia były dla twórców CSK motywacją do stworzenia takiego miejsca w Lublinie.
A ponieważ ślub jest jednym z najważniejszych rytuałów przejścia w naszym życiu, sesja narzeczeńska w CSK była pomysłem podwójnie trafionym. Z jednej strony symbolicznym, z drugiej zaś przestrzeń ta pozwoliła nam doskonale się bawić i uzyskać fenomenalny efekt.
Nowoczesna architektura, mnóstwo przeszkleń, proste formy, beton połączony z roślinnością stanowiły bardzo ciekawe tło dla naszej sesji narzeczeńskiej w Lublinie. Młodzi czuli się tutaj jak ryba w wodzie, podobnie jak w ogrodzie, w którym odbyła się druga część naszego spotkania. Zachód słońca na tle kwitnących drzew i stawu były ukoronowaniem naszej narzeczeńskiej sesji w plenerze.
Jeśli zastanawiasz się nad sesją narzeczeńską, ale nie masz pomysłu na jej ciekawą realizację, skontaktuj się ze mną. Podpowiem kilka atrakcyjnych miejsc w okolicy Twojego zamieszkania i wspólnie ustalimy szczegóły.