Ola i Bartek, planując swój ślub i wesele, postawili na pełną naturalność – wszystko odbyło się zgodnie z pomysłem Młodej Pary, bez zbędnych pytań „co powie…” i „czy wypada”. Zgrabne nawiązania do boho w połączeniu z minimalizmem w stylu industrialnym – ślub Oli i Bartka z całą pewnością można określić mianem slow wedding. Zapraszam Was do relacji tego pięknego dnia!
Slow wedding – ślub Oli i Bartka w stylu slow
Slow wedding to określenie, któremu trudno przypisać charakterystyczne stroje Państwa Młodych, dekoracje czy miejsce ślubu i wesela. Nie one są bowiem najważniejsze w dniu ślubu. Cechą wspólną takich uroczystości jest minimalizacja presji oraz intensyfikacja pozytywnych emocji. Młodzi, chcąc przeżyć ten dzień dokładnie tak, jak sobie wymarzyli, odrzucają niektóre konwenanse, czerpiąc z tradycji i nowych trendów ślubnych tyle, ile uważają za słuszne.
Ola i Bartek – świadomie lub mniej świadomie – całkiem skutecznie wpisali się w slow wedding. Zaowocowało to dużą swobodą i ciekawymi rozwiązaniami, np. połączeniem wianka w stylu boho z tradycyjnym welonem. Z całą pewnością wszyscy mogliśmy odczuć, że tego dnia pozytywne emocje wzięły górę nad stresem i pozwoliły cieszyć się Młodym z każdej chwili.
Sala Pavlova w Grębenicach – wymarzone miejsce na wesele za miastem
Sala Pavlova w Grębenicach to miejsce, które ma wiele do zaoferowania. Z jednej strony pozwala odetchnąć od miejskiego zgiełku, z drugiej zaś nie jest tak bardzo oddalona od miast. Sala Pavlova w województwie łódzkim leży w połowie drogi między Piotrkowem Trybunalskim a Skarżyskiem-Kamienną oraz 100 km od Łodzi. Nowoczesną architekturę zestawiono tu z modnymi nawiązaniami do natury, dlatego sala Pavlova idealnie sprawdzi się jako miejsce wesela boho, rustykalnego, klasycznego czy tematycznego. Dwuspadowy dach, ceglane wykończenia, drewniana podłoga, duże okna i naprawdę imponująca przestrzeń doskonale ze sobą współgrają i sprawiają, że w tym miejscu czujemy się naprawdę bardzo dobrze.
Piękne tereny dookoła są dodatkowym atutem tego miejsca. Pary Młode chętnie wykorzystują je na krótki plener ślubny. Również my z Olą i Bartkiem wymknęliśmy się na krótki spacer, gdzie Młodzi mogli złapać oddech, a ja kilka naprawdę dobrych kadrów.
Ślub i wesele w Sali Pavlova w Grębenicach
Przygotowania do ślubu odbyły się w rodzinnym domu Oli. Bez dodatkowej oprawy Młodzi w gronie najbliższych dopracowywali swoje stroje, by ostatecznie – gotowi do drogi – spotkać się w ogrodzie. Ceremonia zaślubin odbyła się w kościele, a po życzeniach i wspólnym zdjęciu wszyscy udali się do Sali Pavlova.
Ogromne wrażenie na wszystkich wywarł pierwszy taniec Młodej Pary – perfekcyjnie przygotowany, przećwiczony i bezbłędnie wykonany sprawił Oli i Bartkowi dużo frajdy. Po tym efektownym pokazie genialna muzyka skutecznie przyciągnęła gości na parkiet, którym udzielił się fantastyczny nastrój.
Śmiało polecam Salę Pavlova wszystkim Parom, a także osobom szukającym atrakcyjnego miejsca na inne uroczystości rodzinne. Zapraszam do obejrzenia reportażu ślubnego z Sali Pavlova!