Paulina i Michał to kolejna Para Młoda, z którymi miałem okazję współpracować już podczas przygotowań do ślubu, by towarzyszyć im do późnych godzin na przyjęciu weselnym. Tego dnia niewiele było czasu, by złapać odrobinę tchu – uroczystość zaślubin, przywitanie gości w restauracji, pierwszy taniec pochłaniały Parę Młodą, z którą jednak udało mi się wyrwać na kilka dłuższych chwil, by zrobić ślubne zdjęcia w plenerze.
Przygotowania do ślubu
Wiele Par celebruje każdą minutę dnia, w którym pada najważniejsze „tak” w ich życiu. Dlatego wiele zdjęć ślubnych (a także filmów ślubnych) obejmuje również przygotowania. Perfekcyjny make up, fryzura, spinki do mankietu, idealnie przystrzyżona broda – tym przygotowaniom towarzyszą ogromne emocje. Wiele osób mówi mi, że same przygotowania do ślubu są dla nich bardziej stresujące niż pójście do ołtarza. Rola fotografa nie jest więc łatwa – podczas przygotowań pomagam Parze Młodej oswoić się z obiektywem aparatu, dzięki czemu podczas ślubu i przyjęcia weselnego zdjęcia wychodzą naturalniej, a Młodzi czują się przy mnie swobodniej.
Wesele w Restauracji Markiz Końskie
Paulina z Michałem do ślubu pojechali zabytkową Warszawą. Spod kościoła, pod którym goście składali życzenia, Młodzi wraz z gośćmi udali się do Restauracji Markiz Końskie, w której zorganizowali przyjęcie weselne. Sala bankietowa ma wyraźnie oddzielone dwie strefy – w pierwszej ustawiane są stoły (do wyboru okrągłe lub podłużne), w drugiej Para Młoda wraz z gośćmi bawią się na parkiecie do białego rana. Dzięki takiemu rozdzieleniu dwóch stref na jednej sali można poczuć się bardziej komfortowo.
Restauracja Markiz Końskie chwalona jest za znakomitą obsługą kelnerską i bardzo dobry kontakt z właścicielką oraz pyszną kuchnię. Warto podkreślić, że miejsce to jest eleganckie, a jednocześnie dość przytulne, dzięki wyważonej aranżacji. Klasyczna elegancja, na jaką postawili Paulina z Michałem wpisała się w to miejsce znakomicie.
Sesja w plenerze podczas przyjęcia weselnego – fotografia ślubna Kielce
Część Par decyduje się na sesję ślubną innego dnia niż dzień ślubu. Niektóre Pary tradycyjnie na sesję ślubną wybierają tuż po ślubie, a jeszcze przed rozpoczęciem przyjęcia. Obserwuję również, że coraz więcej Par na sesję ślubną wygospodarowuje czas w trakcie samego wesela. Takie rozwiązanie było najbardziej optymalne również dla Pauliny i Michała. Po przywitaniu gości, po pierwszym tańcu i po rozkręceniu się przyjęcia na dobre, wyrwaliśmy się poza teren obiektu, by złapać kilka ciekawych kadrów.
Tłem dla plenerowej sesji Pauliny i Michała były pola i łąki, które w blasku zachodzącego słońca mieniły się wszystkimi odcieniami złota i zieleni. Nie zabrakło kilka ujęć z klasykiem polskiej motoryzacji, Warszawą.
Po sesji na świeżym powietrzu wróciliśmy do gości – Młodzi dołączyli do wspólnej zabawy, po której zostanie im pamiątka w postaci ślubnego albumu.
Miły i ładny reportaż, pełny uczuć. Dobra robota 🙂
Bardzo ciekawie opowiedziana historia. Ciężko się oderwać. 😉 Świetnie złapane momenty, jak na przyjkład jedzenie torta pod ścianą. 😀